Pusty

Brak produktów w koszyku.

Niezalogowany
Strona główna  /  Blog  /  Wszystkie   /  Polskie superfoods. Dlaczego warto sięgać po lokalną żywność

Polskie superfoods. Dlaczego warto sięgać po lokalną żywność

Podziel się

Polacy ulegli modzie na tzw. superfoods czyli wyjątkowo zdrową żywność.

Pochłania nas poszukiwanie kolejnych nasion, tajemniczych alg i egzotycznych owoców, które często muszą przebyć długą drogę, aby zagościć w naszej diecie. Zamiast wydawać setki złotych na jagody z drugiego końca świata, warto dać szansę produktom, które w Polsce cenione są już od wielu pokoleń.

Zainteresowanie zdrową żywnością wciąż rośnie, a zaspokojenie kulinarnej ciekawości wiąże się często z eksperymentowaniem na polu kuchni świata. Coraz większa dostępność produktów z odległych regionów, liczne przepisy i kolejne informacje, na temat nadzwyczajnych właściwości prozdrowotnych importowanych dóbr, mogą wprowadzić nas w dezorientację. Co kupić, aby cieszyć się nienaganną formą? Już kilka lat temu na stołach Polaków zagościły jagody goji, nasiona chia, spirulina i wiele innych, niedostępnych w naszym klimacie roślin. Ostatnio modna stała się również boliwijska lucuma, tropikalna moringa i liście azjatyckiego pandanu, o którym mówi się, że już niedługo z powodzeniem zastąpi matchę i awokado. Zagadkowe nazwy roślin wzbudzają często większe zainteresowanie, niż powrót do… polskich korzeni, jakimi są sprawdzone receptury naszych babć.

Szacuje się, że wyprodukowanie jednego kilograma awokado wymaga 600 litrów wody, a jego transport z Meksyku do Europy kosztuje naszą planetę aż 850 gramów dwutlenku węgla dla zaledwie dwóch sztuk owocu. Z kolei wspomniana lucuma musi przebyć samolotem niemal 11000 kilometrów, aby trafić na nasze stoły. Wysoki koszt egzotycznej super żywności ponosi nie tylko nasz portfel, ale również planeta. W trosce o zdrowie i ekologię, warto się przyjrzeć lokalnym produktom, które zaskakują swoją funkcjonalnością, smakiem i bogactwem witamin. Przykładowo, kasza to jeden z najstarszych, polskich superfoods i jednocześnie najnowsze odkrycie młodszych fanów zdrowej diety. Technolodzy żywności ekologicznej marki Soligrano tłumaczą, że klasyczne produkty ze wschodniej Europy wracają do łask,      a polska kasza zaczyna być ceniona na całym świecie.

Klasyczne polskie superfoods przybierają obecnie zupełnie nowe formy, które odpowiadają szybkiemu tempu życia. Ekspandowanie to jeden z najmniej inwazyjnych sposobów na obróbkę ziarna. Zboże poddane zostaje wysokiemu ciśnieniu i temperaturze, co nadaje mu cechę instant. Zmienia się również tekstura na lekką i chrupiącą. Pozwala to zastąpić niezdrowy fast food bogatymi w składniki odżywcze produktami, które można przygotować w mniej niż 5 min. Zarówno dorośli jak i dzieci chętniej sięgają po zdrowe kasze, kiedy podane są one w formie chrupiącej przekąski lub smacznego kaszotto” – mówi Mateusz Kachel, Technolog Żywności w Soligrano.

Kasza jaglana z powodzeniem zastąpi peruwiańską komosę ryżową – jest bogata  w dobrze przyswajalne białko, witaminy z grupy B, a dodatkowo odpowiada osobom na diecie bezglutenowej. Siemię lniane usprawni nie tylko nasz układ trawienny, ale dostarczy też potrzebnych kwasów omega-3, które w ostatnich latach często pozyskujemy sięgając po meksykańskie nasiona chia. Zamiast kupować drogie jagody goji, lepiej zaopatrzyć się w lokalną, łatwo dostępną i znacznie tańszą żurawinę. Rokitnik zastąpi z kolei popularne jagody acai, dostarczając nawet 10 razy więcej witaminy C niż cytryna.

Polskie, lokalne rośliny stanowią nie tylko tanie uzupełnienie diety, ale bywają też znaczącym symbolem kulturowym. Każdy, kto ma słowiańskie korzenie, doskonale zna intensywny, lekko orzechowy smak kaszy gryczanej. Z kolei pęczak kojarzy nam się z pierzyną, pod którą babcie umieszczały go w rozgrzanym garnku, czekając aż „dojdzie” pod wpływem pary i ciepła. Proste, z pozoru przeciętnie dania zaskakują różnorodnością składników odżywczych i już najstarsze pokolenia ceniły je za liczne właściwości prozdrowotne. Sporządzając listę zakupów, warto uwzględnić produkty, które nie przyleciały do nas z drugiego końca świata, a są dostępne na wyciągnięcie ręki. Powrót do korzeni oznacza w tym przypadku samo zdrowie.